Wakacje w Albanii – jak dotrzeć do Albanii

Do południowej Albanii dotrzeć można na co najmniej dwa sposoby: samochodem lub samolotem. My lecieliśmy. Najpopularniejszą drogą lotniczą jest lot tanimi liniami (w naszym przypadku Ryanair) na Korfu (1:50) z stamtąd kursują promy do Sarandy. Linie promowe są dwie: grecka (Fenikas/Ionian) oraz albańska (Sarris). Ceny promów albańskich są tańsze o ok 4 euro na osobie (cena to 20 euro), a patrząc na wygląd promów, to raczej obie firmy mają promy jednakowo stare 🙂

Transfer z Lotniska na Korfu do terminala promowego do Sarandy

Pewnym problemem jest połączenie z lotniska do portu – odległość niby niecałe 4 km, ale trzeba kręcić po małych uliczkach, w większości bez chodników, w pełnym słońcu. My wybraliśmy komfort – wysłałem zapytania do firm taksówkarskich na Korfu i wybrałem firmę Travelco (www.traverlco.gr), która naszą grupę jedenastu osób z bagażami przewiozła wygodnym busem Mercedesa z lotniska pod sam terminal międzynarodowy za 39.6 euro. Przy okazji: pierwszy raz poczułem się jak VIP, bo po wyjściu z hali przylotów stał przed nią elegancki kierowca z tabliczką z moim nazwiskiem – rzecz, którą dotychczas znałem tylko z filmów 😉

Podróż promem z Korfu do Sarandy

Podróż promem trwa 1:10 między Korfu a Sarandą. Odprawa jest symboliczna (tylko sprawdzają paszporty – w końcu to przejście międzynarodowe – opuszczanie strefy Schengen)- planowaliśmy być ponad godzinę przed odpłynięciem promu i okazało się, że zdążylibyśmy na prom, który miał odpływać godzinę wcześniej. I tak nas nie wpuścili do odprawy i musieliśmy czekać w hali.

W Albanii wyglądało to podobnie – odprawa paszportowa w okienku i nawet bagaży nie wymagali ustawić do prześwietlania (co robili w Albanii w drodze powrotnej – może bali się, że coś cennego wywieziemy). Wychodząc w Albanii przed terminal od razu podchodzi co chwila jakiś człowiek, który oferuje „taxi”. My mieliśmy samochody – zatem czekaliśmy na ich podstawienie pod terminal promowy.