Pojechałem na ryby na Suwalszczyznę. Czyli jednodniowe zwiedzanie Wilna i Troków.

Raz do roku staram się pojechać do najpiękniejszego dla mnie zakątka Polski, czyli na Suwalszczyznę. Rejon jezior ale nie tak hałaśliwy jak na Mazurach, ale cichy i spokojny, gdzie życie toczy się wolnym rytmem, jest cisza, lasy i niewielu turystów. Bo do Suwałk jest przecież 300 kilometrów, to komu by się chciało taki kawal jechać. O Suwalszczyźnie będzie innym razem. Mieszkając na Suwalszczyźnie w rejonie Jeleniewa, Rutki Tartak lub Wiżajn, znajdujemy się bardzo blisko granicy litewskiej. No właśnie – a może wykorzystać sytuację, przerwać na jeden dzień wędkowanie i coś zwiedzić ? Coś innego. Zaskakującego. Okazuje się, że z Rutki Tartak dzieli nas tylko 188 Czytaj więcej …